Hotelik z piekła rodem
Hotelik z piekła rodem, bo diabeł też gdzieś musi jeździć na wakacje, czyli jak to jest kiedy diabeł zmienia pracę na pracę w innym mieście i musi gdzieś swoje jestestwo na noc ulokować. Jak już wszyscy wiedzą wywróciłam moje życie do góry nogami, czyli liście na dole, a korzenie u góry, tak to już oficjalnie przyklepane. Zmiana pracy, miejsca pracy, podejścia do życia, postrzegania samej siebie, wyrzucenie większości zbędnych rzeczy, jednym słowem takie wiosenne porządki. Co prawda historia będzie trochę przeterminowana, bo to już prawie dwa lata minęły, ale mam nadzieję, że nadal do poczytania.Od razu ostrzegam - będzie długo, ale nie nudno :) Szukając nowej pracy w innym mieście, należy z reguły udać się na rozmowę kwalifikacyjną. Dobrze by było, aby ogarnąć za jednym razem kilka rozmów, a metodą logicznej dedukcji dochodzimy do wniosku, że trzeba gdzieś swoje jestestwo ulokować na ten czas i wynająć w tym celu jakiś hotel / hostel. Podstawowe założenia są takie żeby ni...