Selekcja naturalna
Ostatnio w mediach tylko dopalacze i dopalacze. Ten Mocarza ogarnął i prawie dał buziaka Pani z kosą w czarnym wdzianku tamten coś innego i widział goniące go gumisie. Takich pomysłów to ja nawet w snach nie mam.
Czego nie włączę to wszędzie tylko akcja dopalacz aż się zastanawiam co rząd chce przepchnąć bokiem, że tak chętnie się w tej mierze udziela.
Dla mnie jest to kompletnie niezrozumiałe, jeżeli jakiś osobnik chce zjeść coś z pudełka, gdzie jest napis nie do spożycia, to dlaczego mu bronić. Czysta selekcja naturalna. W epoce kamienia łupanego, tego typu osobniki brały kijek i podchodziły poszturcha w nos jakiegoś tygrysa szablo-zębnego, co by sprawdzić czy jeszcze żyje czy może śpi. Wiadomo, że tygrys raczej nie był zbytnio zadowolony z takiego obrotu sprawy, ale jak mu kolacja sama się pcha na talerz... dlaczego by nie skorzystać....
Obecnie sytuacja ma się tak samo, skoro tygrysy szablo - zębne wolno nie biegają, bo tak jakby wymarły, a jedynego osobnika z tej rodziny widziałam ostatnio w zoo i jedyne o czym myślał to układanie sobie w brzuszku na słoneczku, to selekcja naturalna musi sobie jakoś radzić. I tak oto mamy dopalacze i inne tego typu specyfiki, bo naprawdę zadziwia mnie jak bardzo .... trzeba być żeby sobie zapalić coś z opakowania z napisem podpałka do grilla???
A w kącie siedzi Pani z kosą i się tylko cieszy... bo to przyjaciółka selekcji naturalnej :D
Komentarze
Prześlij komentarz