Call me diablo
Jaki to teraz siłowy marketing telefoniczny uprawiają firmy chyba wszyscy już wiedzą wszem i wobec, prawie każdy z nas już chyba ma za sobą dziesiątki telefonów zaczynających się "Dzień dobry! Pani Bla Bleńska ja dzwonię przedstawić ofertę...". i niekończący się monolog, wyrzucony z siebie jednym tchem. Ze swojej strony podziwiam tych handlowców za umiejętność tak długiego powstrzymywania się od nabrania powietrza. Sytuacja z rana. Odbieram telefon słowami dzień dobry i nazwa firmy, sama nazwa już ma dodatek czym firma zajmuje, więc nie ma możliwości pomyłki co do branży. Pani jednym tchem wyrzuca z siebie nazwę firmy z której dzwoni, przedstawienie się już widać uznała za nieistotne i leci dalej na bezdechu, że oferują takie cudowne usługi itd.jednym tchem wymieniając ich listę. Co ważne, lista ta obejmowała w całości to czym zajmuje się nasza rzeczona firma. Obudził się we mnie szatan. Z uśmiechem (szkoda, że nie było widać mojej miny przez telefon) pytam czy Pan...