Nowy pieszczoch
Mam nowe zwierzątko. Takie malutkie, maluteńkie, ale bardzo, bardzo absorbujące. Zajmuje mi cały czas jaki mam. Nie pozwala na nic. Ani na pracę, ani na porządki domowe, ani nawet na gotowanie. Za to jego ulubionym zajęciem jest leżenie na kanapie i nic nie robienie i mnie do tego też nakłania. Powinnam go przegonić, ale jakoś mi w tym skutecznie przeszkadza. Przyczepiło się do mnie i nie chce sobie pójść. Próbowałam już wszystkiego, ale jakoś nie działa nic. A przecież zabijanie nie wchodzi w grę. Przecież to moje zwierzątko, powinnam o nie dbać prawda? Więc dzisiaj będę o nie dbać, nie pisać, nie dzwonić, opiekuję się pieszczochem.
Nie to nie kolejny kot, ani nawet chomik, to zwierzątko ma na imię krótko - LEŃ.
Komentarze
Prześlij komentarz